W momencie publikacji tego posta będę prawdopodobnie oblewał swoją obronę doktorską w jednej z krakowskich knajp. Tak tak to właśnie dzisiaj w samo południe zaczął się ostatni etap mojej przygody z Wydziałem Chemii UJ trwającej ponad 9 lat...
Za niecały tydzień wylatuję z Polski do Izraela, gdzie będę pracował na Uniwersytecie Hebrajskim przez co najmniej jeden rok w grupie prof. Agmona.
Niniejszy blog będzie w moim zamierzeniu miejscem, w którym będę dzielił się z Wami moimi wrażeniami z pobytu w Jerozolimie. Przyznam się, że pomimo przekopania wielu stron internetowych oraz rozmów z przyjaciółmi będącymi w tym miejscu jakieś dwa lata temu, nie czuję się przygotowany na zderzenie z kulturą i obyczajami tego miejsca...
Cóż, życzcie mi zatem powodzenia... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz