Dzisiaj zdjęcia z mojej wycieczki do Tabechnik National & University Garden. Wybrałem się tam, aby wypełnić jedną z ściśle tajnych misji jakie zleciła mi Basia (pozdrawiam serdecznie!), mianowicie migdałobranie ;) W parku tym bowiem rosną nie tylko drzewa oliwne oraz sosny, ale również i migdałowce. Wszyscy znający Basię wiedzą, że nie przepuści ona żadnej okazji do zdobycia kolejnego, nieodzownego składnika do swoich kulinarnych popisów, więc i tym razem nie mogło być inaczej! Tym składnikiem były gorzkie migdały, których to nie uświadczysz w sklepie czy na targu ze względu na tak samo popularne jak i błędne przekonanie, iż są one trujące. Niestety misja nie zakończyła się sukcesem, gdyż zeszłoroczne migdały okazały się być już niezdatne do użytku, a nowych jeszcze nie ma, gdyż migdałowce dopiero kwitną, na co dowód znajduje się poniżej. Zatem kolejna próba we wrześniu .... :)
Jako, że dzień był wyjątkowo ciepły i słoneczny (nawet jak na Jerozolimę o tej porze roku!) w ramach migdałobrania postanowiłem obejść dookoła jeden z kampusów uniwersyteckich (Mt. Scopus Campus). Droga nie była łatwa, gdyż najpierw musiałem przeleźć przez dziurę w płocie ;) do wspomnianego wyżej parku, a następnie wspiąć się na jedno z licznych w Jerozolimie wzniesień, na którym położony jest kampus. Wysiłek nie poszedł na marne, gdyż udało mi zrobić zdjęcia Pustyni Judzkiej (poniżej), która jest widoczna z rzeczonego wzniesienia przy ładnej pogodzie.